czwartek, 8 grudnia 2016

Into the wild odc 564534676

jak sie mieszka na wsi i sie ma zwierza, to czlek ma zakwasy w roznych dziwnych miejscach i niekoniecznie wlasciwych robocie z dnia poprzedniego...
i tak np po przerzucaniu siana (przysiegam, rekami!!!) - zakwasy na dupie (wtf??!) po cieciu belek na bude - zakwasy na łydce... ale najlepsze jest to, ze dzis wstalam z lozka z zakwasem na ... plucach :D Nie wykluczam pobicia przez Maupe w nocy...
W piecu sie pali, ale troche slabo, tak, ze w sumie co pl godziny sprawdzam, czy ktorys kundel nie wpadł w hipotermie..
ale jest dobrze, bo miejscowi jeszcze sie nie zorientowali gdzie trzymam wegiel!
...dzis rano za to znalazlam dziwne slady na sniegu prowadzace w kierunku domu... wizja lokalna nie wykazala, zeby to byl ktorys z NASZYCH, oby to nie byl kot....
karelski pies na koty zbystrzal bowiem jak to przeczytal!

ps - kartek ani paczek w tym roku nie bedzie, nie dotre na poczte, a Kuba (jego wysokosc koń )... nadal nie dziala! ;)
ps 2 dzis bohatersko spod bramy zabralam paczke, ktora kurier w panice porzucil wczoraj (jakos dotarl, skubaniec ;) ) -
ps 3 jest jedna dobra dusza na swiecie, ktora mnie od poczatku wspiera w zyciu na wsi - moja ciocia - przyszla paczka: jakies 100 par skarpet (teraz nie musze prac, po prostu moge brudne porzucac :D ) i 2 wiadra cukierkow toffi !! Priorytety, ludzie, priorytety!!!! (ciotka czasem przesyla tez w paczce wędzone świńskie uszy, bo u niej na targu są a u mnie nie, oby sie tylko Pan Tadeusz nie dowiedzial, bo mi tych paczek nie będzie donosil ;)
howgh!


Rys nr 1- tak wyglada karelski pies na koty przeczytawszy o tym, ze domniemywam obecnosc kota na terenie!

1 komentarz:

  1. mój kolega ma podobna psinę https://web.facebook.com/photo.php?fbid=827257303967917&set=a.528734223820228.143274.100000509663007&type=3&theater ponoć rasowa :-)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz skomentować? Zapraszam, ale pamiętaj - nic i nikt nie zmieni mojej decyzji o pozostaniu tu, w dziczy :D pozdrawiam :)