nostalgicznie...? nostalgicznie!
czego sie nauczylam na wsi?
- budować zdania w całości składające się z przekleństw
- nosic kapelusz do przerzucania gnoju (patrz: kilka postów temu)
- nie wkładać rąk do żadnych pudełek najpierw nie sprawdziwszy ich zawartości (mysiej szczególnie)
- kulturalnie pukać do drzwi. z siekierą w ręce.
- nie odbierać psom zdobyczy. po prostu odrobaczać regularnie. (czyli wiejski BARF)
- nie panikować. szyć dopiero jak wątroba wypada.
- udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej każdemu potrzebującemu. Jak ktoś jebnie po pijaku twarzoczaszką o asfalt też.
koniec transmisji. bez odbioru!
howgh!
poniedziałek, 18 grudnia 2017
piątek, 15 grudnia 2017
Into the wild odc. 98337665652635
To jest MOJ but, to sa chrupki MOICH psów. To jest wojna!!!!!
...czyli Zocha z rodziną zamieszkały w szafie, skutecznie zapewniając sobie przeżycie na psiej karmie, pakując ją jak świstaki do moich butów roboczych.. Tak, sprzatałam szafę. Tak, znalazłam oba buty wypełnione żarciem....
Jest też motyw Sitka, który to z rozbrajającą szczerością na widok myszy przelatującej korytarzem ("przepraszam, będziesz tu stać, bo chcę przejść???!!!" ) stwierdził krótko: "gruba mysza!"
...czyli Zocha z rodziną zamieszkały w szafie, skutecznie zapewniając sobie przeżycie na psiej karmie, pakując ją jak świstaki do moich butów roboczych.. Tak, sprzatałam szafę. Tak, znalazłam oba buty wypełnione żarciem....
Jest też motyw Sitka, który to z rozbrajającą szczerością na widok myszy przelatującej korytarzem ("przepraszam, będziesz tu stać, bo chcę przejść???!!!" ) stwierdził krótko: "gruba mysza!"
środa, 13 grudnia 2017
Into the wild odc. 79827786365-666
W Kłopotnicy wieje. A jak w Kłopotnicy wieje, to nie jak w kieleckim, tu wieje jak skurwysyn. Wszyscy miejscowi Wam to powiedzą, bo wszyscy miejscowi to wiĄ.
Właśnie obok przeleciała moja ultra droga brama :P
A ja radosnym truchtem biegam ratując co się da z przewracającego sie sporego fragmentu kojcowego płotu. Naprawiłby Sitek, dzwoniłam nawet, bo Sitek ma zapłacone z góry chyba do następnego potopu, ale Sitek nie przyjdzie. Sitek lekko zanietrzeźwiał. Także biegam znow jak ta nimfa błotna, kłopotnicka.
Pominę fakt dzisiejszych 2 godzin spędzonych na stylizacji kojców i podsypywaniu podłóg trocinami. Odpylonymi, kurwa mać.
ps. kłamałam, Sitek jest najebany jak messerschmitt. a ja nie biegam jak nimfa, tylko jak nieźle wkurwione stado południc.
Dobrej nocy szanownemu światu ;)
Właśnie obok przeleciała moja ultra droga brama :P
A ja radosnym truchtem biegam ratując co się da z przewracającego sie sporego fragmentu kojcowego płotu. Naprawiłby Sitek, dzwoniłam nawet, bo Sitek ma zapłacone z góry chyba do następnego potopu, ale Sitek nie przyjdzie. Sitek lekko zanietrzeźwiał. Także biegam znow jak ta nimfa błotna, kłopotnicka.
Pominę fakt dzisiejszych 2 godzin spędzonych na stylizacji kojców i podsypywaniu podłóg trocinami. Odpylonymi, kurwa mać.
ps. kłamałam, Sitek jest najebany jak messerschmitt. a ja nie biegam jak nimfa, tylko jak nieźle wkurwione stado południc.
Dobrej nocy szanownemu światu ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)